Czas nadrobić zaległości. Poniżej część pierwsza:
Jakiś czas temu poczyniłem (i zapewne nadal czynić będę) kilka rolek filmu z kadrami nocnymi, w kolorze, z nad Wisły. Rzecz dzieje się w okolicach budowy Centrum Kopernik, gdyż jest to jedno z niewielu źródeł sztucznego światła na warszawskim wybrzeżu :) Jednakże, myślę o nocnej eksploracji prawego brzegu Wisły - problem jest tylko taki, że tam już zapewne czeka mnie nie kilkuminutowe, a chyba kilkugodzinne naświetlanie...
środa, 14 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Bardzo ładne, dobre. Tylko czemu sie tak nazywa - deska...? A poza tym nie wiem czy przypadkiem nie pomyliles prawego brzegu z lewym. Pozdrawiam
Dziękuję. Nazywa się tak, bo nie ma tytułu. Poza tym to zdjęcie jest proste, ów roboczy tytuł również. Oczywiście, pomyliłem, już poprawiam.
Prześlij komentarz