piątek, 14 października 2011
Okno na podwórze
Tytuł trochę bez sensu, bo to poczta, a okno nie jest na podwórze, tylko na niewielki trawnik, ale trudno, ładnie brzmi (i ma akcent fotograficzny). Okazuje się, że te 3-4 stopnie w nocy to wcale tak zimno nie jest. Mimo to wciąż czekam na śnieg.
Gdyby ktoś chciał obejrzeć te nocne zdjęcia z muzyką, to polecam tę: Keith Jarrett "Shenandoah".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
aj, nie lubię mieć przykrótkiego słownictwa, ale to ciekawe zdjęcie, z nastrojem, a ja jakoś poza "ładne" czy "intrygujące" nie mogę wyjść:) aż chce się do niego dopowiedzieć jakąś historię.
Dzień dobry :) Nie trzeba pisać więcej. Cieszę się z pozytywnego odbioru, więcej już nie można dostać :) Swoją drogą ciekawe, jak inne wrażenie sprawia ten malutki wycinek rzeczywistości, gdy zawrze się go na zdjęciu w porównaniu z momentem obserwowania go "na żywo". Coraz bardziej ciągnie mnie, by nagrywać dźwięki nocy.
Prześlij komentarz