Przedziwne miejsce. Rury, zrujnowana kamienica, w głębi wiszące (w dość już zimną noc!) pranie, a wszystko to na tyłach nowoczesnych biurowców blisko ronda Daszyńskiego. Żałuję flary (nic na nią nie poradzę niestety), ale samo miejsce wydało mi się warte pokazania.
PROSZĘ KLIKAĆ W ZDJĘCIE!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz