piątek, 9 stycznia 2009

Koniec tego

Koniec. Korzystając z tego, że aparat jest w serwisie, zawieszam go na kołku. Nie mam więcej ochoty fotografować, w ogóle nie mam na nic ochoty. Nie sądzę, by na tym blogu prędko się coś pojawiło, jeśli w ogóle się kiedyś pojawi. Dzięki za wszystkie odwiedziny i dobranoc, znikam.

14 komentarzy:

Olala pisze...

A przecież mówiłeś, że masz jeszcze trzy działające aparaty w zanadrzu! :)

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

"Mówię, mówię, różne rzeczy mówię" (taki cytat mi się przypomniał). To oczywiście nie jest kwestia tego, że nie mam czym robić zdjęć, bo mam. Ja po prostu... straciłem ochotę i sens :( Może je kiedyś znajdę, ale na razie mam zakwasy i boli, jak się schylam, więc nie szukam.

Anonimowy pisze...

Ten świat jeszcze nigdy nie potrzebował czarno-białych kwadratów tak bardzo jak teraz. Podobnie jak aparatów pustych w środku, powolnego kadrowania i zapachu utrwalacza. Mam nadzieję, że Ci się odwidzi - a jeżeli nie, to przynajmniej wiedz, że nie byłoby mojej strony bez Twojej - więc nie wszystko na marne. Właśnie miałem Ci pisać, a tu taki news.

Pozdro i dzięki, daj sobie trochę czasu i z powrotem do roboty.

swietylazarz.blogspot.com

fala pisze...

Oj... nie bardzo wiem co powiedzieć. chyba nie ma sensu Cię pocieszać, przekonywać, że jednak warto...

pozostaje mieć nadzieję, że to zimowa deprecha. i że niedługo będzie Ci lepiej. nadzieja to piękna rzecz.

trzymam kciuki za Ciebie.

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

Anotni, nigdy bym się nie spodziewał, że mój blog będzie miał taki wpływ na kogoś. To miło, że tak jednak jest. Właśnie byłem na Twojej stronie i zostawiłem komentarz, będę wpadał częściej.

fala, dziękuję, ale ja przestałem wierzyć w to, co robię. Muszę najpierw uporządkować siebie, a to jest chyba najtrudniejsze i na to też nie mam siły (prawda jest taka, że to nie zależy tylko ode mnie). Jest ciężko.

Anonimowy pisze...

Mam takie powiedzonko: "Jest źle"...

fala pisze...

bardzo trafne, Anonimowy ;)
Krzyś, tym bardziej trzymam za Ciebie kciuki. mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, żebyś znów miał dużo sił i chęci.
no i ja też mam powiedzonko: "kiedyś musi zacząć być lepiej"

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

To tak nie działa, fala. Raczej jest tak: najpierw (kiedyś) jest pięknie, ale potem, po jakimś czasie, jest już tylko źle, coraz gorzej. Innymi słowy, kiedyś musi zacząć być źle. I się zaczęło, choć akurat nie wczoraj. Jest źle.

Olala pisze...

Chyba rozumiem. U mnie też źle. I ciężko. Może razem coś zaradzimy? Bo mnie już kilka osób przekonało, że nawet jak jest źle to mogę się śmiać i robić wiele fajnych rzeczy.

Życzę powodzenia w poszukiwaniu sensu. Chyba warto.

Choć sama nie do końca wierzę w to co piszę...

Unknown pisze...

ej, ale wiesz ze żeby było źle to musi też być dobrze. Wiec gdybys nie doswiadczył tego czasu kiedy jest dobrze, to nie móglbys wiedziec ze teraz jest źle. Masz wiec dwie opcyje:
albo teraz kiedy jest źle bedziesz pamiętał o tym ze było dobrze, albo też uświadomisz sobie że poniewaz jest źle to musi byc kiedys znowu dobrze - a wtedy znowu coś tu napiszesz cwaniaku i tak mnie nie przekonasz ze bedzie inaczej!
całuski
Twoja na zawsze
Mariola

Anonimowy pisze...

fotografem się bywa.
w ogóle wszystko bywa.
bywa ze jest źle.

kontakt@flattenimage.pl pisze...

Krzys.... ile Ty masz lat? nie pieprz glupot!

kuba

Anonimowy pisze...

Zima przejdzie, będzie wiosna :)

Anonimowy pisze...

No i klops... zaledwie chwile temu witales sie na forum largeformatphotography i nagle takie cos? Szkoda.