czwartek, 21 października 2010

Stado

Tak po Nietzscheańsku odrobinę.

Transfotografia

W fotograficzne festiwale obrodziło w tym roku. Zaliczyłem krakowski (świetny!) i warszawski (nie wiem, co napisać, ale raczej nic pochlebnego...), a teraz jest szansa na kolejny. Otóż w Gdańsku trwa festiwal Transfotografia. Moją uwagę szczególnie zwrócił projekt City of Ambitions Ferit'a Kuyas'a, który opowiada o niezwykłym, gigantycznym chińskim mieście, w dużym stopniu nieznanym w naszym kręgu kulturowym. Wystawy nie widziałem, co się może zmienić, ale zdjęcia wyglądają bardzo interesująco, więc polecam obejrzenie, jeśli ktoś ma okazję.

czwartek, 14 października 2010

Divercity. Learning from Istanbul

Do 11.07 w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej można oglądać szalenie ciekawą wystawę pt. "Divercity. Learning from Istanbul". Znajdują się tam prace nie tylko fotograficzne, również filmy oraz instalacje. Można by długo pisać na temat tej wystawy, ale jakiekolwiek słowa zmierzałyby do jednego: czytelniku, koniecznie odwiedź CSW przed 11.07! "Divercity" to prawdziwa uczta. Tak ciekawego obrazu prawie nieznanego mi miasta zupełnie się nie spodziewałem, i to ujętego na tak wiele sposobów. Nie tylko jednak całość robi ogromne wrażenie, poszczególne prace również. Uwadze polecam w szczególności zdjęcia Alego Tapitka oraz Basa Princena.

Naprawdę warto zobaczyć tę wystawę, szczególnie, że w czwartki jest bezpłatna. Wychodziłem z CSW ostatnim razem z myślą, że chciałbym, aby i moja Warszawa została przedstawiona kiedyś na podobnej wystawie.

środa, 13 października 2010

Pachołek


Akcent kolorystyczny.

Szeroki notatnik

Z zaniedbywania jednego bloga urodził się drugi. Po prawej stronie umieściłem gadżet, który pokazuję zajawkę postów z drugiego bloga. A co tam będzie? Otóż zdjęcia panoramiczne. Portret Ulicy Warszawa działać będzie wciąż - tu będą zdjęcia kwadratowe, teksty, teksty o wystawach. Zostałem studentem, więc i czasu powinienem mieć więcej na pisanie; jest zatem nadzieja. A jak mnie wyrzucą, to już w ogóle...

PS. Gdyby ta zajawka się nie podobała, albo pojawił się pomysł na umieszczenie jej w innymi miejscu - proszę pisać.

czwartek, 10 czerwca 2010

Mgła


Bloga czas rozruszać. Z powodu podniesionego poziomu wody o warszawskim odcinku Wisły jest ostatnio głośno. W związku z tym wrzucam impresję na temat Wisły zimowej.

sobota, 20 marca 2010

niedziela, 14 marca 2010

Wyjrzyj przez okno

Ależ sceneria! Mokry śnieg, wielkie płatki, pomarańczowe światło miasta, oblepione drzewa... Nic, tylko aparat w dłoń, statyw na ramię i puścić nogi w długi, nocny spacer.

czwartek, 11 marca 2010

Reinterpretacja


Chwila przerwy w blogowaniu spowodowana była maturalnym ogromem pracy. Niestety, zdaje się on powiększać. Powyższy motyw niewątpliwie już raz się na blogu pojawił, tylko, że nie w śniegu, a w nocy, na betonie. Interesującym doświadczeniem jest reinterpretacja zdjęć, motywów. Nie tylko dlatego, że łatwiej zaobserwować wpływ techniki na samo zdjęcie (tutaj zamiast ekstremalnie długiego naświetlania, jak poprzednio, wykorzystałem multi-ekspozycję), ale również z powodu dojrzewania fotografa wraz z upływającym czasem. Widząc ten sam motyw i fotografując go kolejny raz, ponownie zmuszam się do zastanowienia, czemu właściwie mnie on interesuje, co w nim wciąż widzę. Nawet nie znajdując odpowiedzi, pogrążam się w przyjemnej otchłani bezowocnych przemyśleń; te krótkie chwile też warto pielęgnować, są lecznicze. Poza tym zdarza się w prawdziwym świecie, iż fotograf powraca do ukończonego projektu na nowo go reinterpretując, albo czeka na efekty pracy wiele lat, zmieniając po drodze koncepcję całości niejednokrotnie. A nawet, jeśli taka reinterpretacja pozostaje jedynie ćwiczeniem, to chyba bardzo wartościowym.

sobota, 6 marca 2010

Rozdroże

Odwiedzam warszawski brzeg Wisły od dłuższego czasu. Robiłem tam już zdjęcia czarno-białe, nocne kolorowe, a nawet otworkowe (które być może też tu kiedyś się pojawią). Teraz przyszedł czas na multi-ekspozycje. Poniżej pierwsza z nich.

piątek, 5 marca 2010

Edward Hartwig na Youtube'ie

Poszukując albumu Hartwiga odnalazłem pewną namiastkę takowego na Youtube'ie. Oczywiście, to nie album, ale moim zdaniem i tak warto obejrzeć. To po prostu piękne fotografie.

czwartek, 4 marca 2010

Edward Hartwig na Facebook'u

Okazuje się, że ś.p. Edward Hartiwg nadal działa. Na Facebook'u. Hartwig dodaje tam zdjęcia oraz pisze, na przykład tak: ":)". Intrygujące. A wszystko to "lubi Piotr". Ciekawe, że łatwiej jest znaleźć nieżyjącą osobę na Facebook'u, niż kupić jej album w dobrym stanie.

środa, 3 marca 2010

Martwy ptak

Znów byłem nad Wisłą. A tam pusto, krzaki wycięli, a ziemię śnieg przykrył. I martwy ptak.

Po raz pierwszy chyba nawiązałem zdjęciem do tytułu bloga. I jeszcze taki stempelek:


Skan wykonany dzięki Skanery Niewiarygodne