Żegnając się ze starym rokiem wrzucam zdjęcie z Ursynowa, a zarazem zdjęcie z ostatniego filmu, jaki moją Yashicą D skończyłem. Nie wiem, czy jest w tym zdjęciu cokolwiek ciekawego, ale jakoś się z odchodzącym rokiem pożegnać trzeba.
Właściwie, to jak się dobrze zastanowić, nie jest to zdjęcie z Ursynowa. Ursynów, jaki wtedy widziałem i jaki znam, jest inny. Pusty, monotonny, niski, schematyczny. A to zdjęcie? Pewnie mogłoby powstać wszędzie. To chyba jednak bez znaczenia. Ot, taka refleksja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
"Pusty, monotonny, niski, schematyczny"-Phi, chyba się obrażę. Ja patrzę na Ursynów inaczej. I bardzo go lubię. Bądź co bądź mieszkam od tu od 12 lat. To chyba kwestia tego co chce się widzieć, nie sądzisz?
Na Ursynowie nawet pośród blokowisk można znaleźć parę ciekawych miejsc. Zapraszam:)
Olu, nie obrażaj mi się proszę ;) Na Ursynowie bywam rzadko, a to, co wtedy zobaczyłem było właśnie takie: monotonne i schematyczne. Patrzyłem na otoczenie właśnie tak, taki obraz widziałem, a mimo to zdjęcia zrobiłem inne. Może właśnie dlatego, że Ursynów w gruncie rzeczy jest inny, wcale nie pusty i wszędzie taki sam? Dla mnie to było ciekawe doświadczenie; kontrast pomiędzy tym, co poznałem wzrokowo, a tym, co widziałem przez aparat.
Skoro tak zapraszasz, to z miłą chęcią wpadnę :)
Prześlij komentarz