poniedziałek, 22 września 2008

Portret bez twarzy


Moja Warszawa nie ma twarzy. Ma tylko nogi.

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

rozkraczone nogi z reklamówką w środku :D

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

To jest wielce alegoryczne zdjęcie. Zwrócę jeszcze uwagę na to, co jest nad nogami.

Anonimowy pisze...

Nie podoba mi się samo zdjęcie a także porównywanie Warszawy do panienki z rozkraczonymi nogami (Kurwy)

Unknown pisze...

No nie. Anonimie, czy jedyne co jestes w stanie w sobie wykrzesać, to porównanie Warszawy do Kurwy ? Nie można patrzeć na świat jedynie przez pryzmat swojego narządu plciowego. Ważne jest to, aby dostrzeć w otaczajacych nas rzeczach coś więcej. Autor nie miał zapewne na uwadze ukazanie Warszawy jako kobiety lekkich obyczajów. Chodziło mu raczej o cos, czego ty drogi Anonimie zapewne nie zauwazyłeś - połączenie zwykłej kobiety czekającej na przystanku z mapą miasta. Wiem ze na pierwszy rzut oka nie widać że jest to Warszawa, ale nasi eksperci pracowali nad tym dniem i nocą i udało im się dowieść że jest to mapa stolicy.
Moim zdaniem zdjecie dosc udane, wciaż w klimacie śmierci. Najpierw mnie rozbawiło, ponieważ ciekawym jest połączenie tej właśnie Kobiety Z Siatką wraz z tematem miasta.
Pozdrowienia

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

anonimowy, szkoda, że Ci się nie podoba. Ja tam widzę kobietę z zakupami (albo w drodze), ale jak chcesz. Ty możesz widzieć coś innego.
Pozdrawiam

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

anonimowy, zapomniałem dodać: to była raczej starsza Pani.

Anonimowy pisze...

a mi się tak średnio podoba. to znaczy uważam, że pomysł jest super, ale samo zdjęcie już do mnie mniej przemawia :(
w każdym razie od razu pomyślałam, że to starsza Pani i mi się w ogóle z żadnymi kur...tyzanami nie kojarzyła ;)

Anonimowy pisze...

"piaszczystadroga pisze...
rozkraczone nogi z reklamówką w środku :D"

" suchar pisze...
To jest wielce alegoryczne zdjęcie. "

Alegoria kobiety z rozkraczonymi nogami = Osoba uległa, łatwa
Alegoria reklamówką = zakupy
Suma = Kurwa,

" suchar pisze...
Zwrócę jeszcze uwagę na to, co jest nad nogami."


nad nogami jest mapa Warszawy
więc wychodzi że przedstawiamy Warszawe jako kurwe


"suchar pisze...
Ja tam widzę kobietę z zakupami "

Chym gdzie w tym widoku alegoria o której mówiłeś

Pozdrawiam
Anonim (ten co wyżej)

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

anonimowy, bo to jest Pani z zakupami. Starsza na dodatek. Nad nią mapa Warszawy. I teraz, tak patrząc na ten obrazek, zastanówmy się, co może znaczyć (hm, może "alegoryczny" to nie najlepsze słowo). Ja to tak widzę. Powiem szczerze, że wcześniej zupełnie nie widziałem w tym "kurwy" i chyba nadal nie widzę. Dla mnie to Warszawa na zakupach i Warszawa bez twarzy, tak to widzę. Tak czy inaczej cieszę się, że o tym zdjęciu można chociaż dyskutować ;)

BTW. Anonimowy, czy my się znamy?
Pzdr

Anonimowy pisze...

Suchar zablokuj anonimowe komentarze :) Nie no anonimowy bez jaj - okrakiem się np. jeździ konno. Powiedz wszystkim dżokejkom w kraju, że są kurwami... Ech :/

heyahero pisze...

Ja tam Warszawę suchara postrzegam jako taką Syrenkę bez nóg. Suchar sfocił ją, jak po godzinach, schodzi z postumentu, robi zakupy super lub hiper i wraca z nimi autobusem do domu...
Mnie tam się to z żadnym ku..stwem nie kojarzy. W Katowicach mnóstwo takich syrenek popier..la z tesco na przystanek tramwajowy i wsiada do bany, którą i ja wracam do domu.
Żadnej martyrologi, cór koryntu itp nie zaobserwowałem po drodze.

Jedyne co się rzuca w oczy to "8 rolek w promocji bajtesko za 4,99" w co drugiej, trzeciej siatce. Konkluzja - życie jest z zasady przesrane!

Krzysztof Sienkiewicz pisze...

heyaharo, Twoja interpretacja jest bardzo bliska mojej.

piaszczystadroga, raczej nie zablokuję, bo każda dyskusja jest cenna.

Dzięki wszystkim za komentarze.
Pzdr